W nawiązaniu do wywiadu przeprowadzonego przez redaktora Wojciecha Chmurę z nowym starostą powiatu nowosądeckiego Markiem Pławiakiem, który ukazał się w piątkowym wydaniu „Gazety Krakowskiej”, nasuwa się kilka bardzo pozytywnych refleksji dotyczących przyszłej współpracy pomiędzy powiatem nowosądeckim a gminami z terenu Sądecczyzny w tym gminą Chełmiec. Trzeba pochwalić i kibicować postawie deklarowanej przez Pana starostę, że nie ma znaczenia, kto kogo popierał lub nie, i kto jest z jakiej partii i jaką opcję polityczną popiera. Pan Starosta podkreślił w przywołanym wywiadzie, że potrzebny jest wspólny język z wojewodą, marszałkiem, prezydentem Nowego Sącza. Dalej Pan starosta zadeklarował również, iż konieczna jest współpraca z wójtem gminy Chełmiec Bernardem Stawiarskim, „którego zabiegi o budowę nowych dróg doceniam i popieram”. Cieszy taka postawa starosty Pławiaka. Prawdziwy samorządowiec nie powinien działać kierując się interesem partyjnym a tylko i wyłącznie interesem lokalnej społeczności. Można więc liczyć na to, że Pan starosta będzie współpracował z sąsiednimi samorządami różnych szczebli bez względu na interes polityczny jakiejkolwiek partii czy innej grupy nacisku, i że najważniejszym wyznacznikiem współpracy będzie dobro naszych społeczności lokalnych. W kontekście swojego zdania na temat gminy Chełmiec oraz wójta Bernarda Stawiarskiego cieszy fakt, że szczególnym uznaniem Pan starosta darzy zabiegi wójta o budowę nowych dróg. Taka deklaracja jest szczególnie istotna dla wójta z tego względu, iż poprzedni zarząd powiatu ze starostą Janem Golonką na czele nie był przychylny dążeniom gminy Chełmiec do wspólnego realizowania inwestycji drogowych oraz tych związanych z budową chodników przy drogach powiatowych. Pozostaje mieć nadzieję, że w/w deklaracje starosty nie są gołosłowne i można w niedalekiej przyszłości liczyć na owocną współpracę powiatu z gminą Chełmiec.
Szczególnie istotna dla wszystkich mieszkańców gminy jest przyszła współpraca dotycząca budowy chodników przy drogach powiatowych na terenie gminy Chełmiec. Gmina zawsze deklarowała i raz jeszcze z cała stanowczością deklaruje chęć tzw. udziału własnego w realizacji tychże chodników pomimo, że jest to wyłącznie zadanie powiatu nowosądeckiego. Gmina Chełmiec gotowa jest przeznaczyć nawet do 50% kwoty potrzebnej na wybudowanie każdego chodnika przy drogach powiatowych z własnego budżetu, mało tego wykona w razie potrzeby również na własny koszt projekt takiego chodnika a zatem przeznaczy na realizacje zadania własnego powiatu więcej środków finansowych niż sam powiat. Jeśli starosta wcieli w życie własne słowa dotyczące konstruktywnej współpracy z innymi samorządami, gmina Chełmiec jako pierwsza do takiej współpracy przystąpi. W tej chwili pozostaje mieć nadzieję, że dzięki pomocy Pana Starosty w budżecie Powiatu znajdą się konkretne środki finansowe na realizację wszystkich projektowanych przez gminę Chełmiec chodników przy drogach powiatowych. Projekty wraz z decyzjami gotowe będą (o ile Starostwo Powiatowe podejmie odpowiednią współpracę z gminą Chełmiec) w 2015 roku. Oby tylko wszystkie starania i zabiegi gminy Chełmiec zmierzające do polepszenia infrastruktury przy drogach powiatowych nie okazały się bezcelowe, jak to niestety miało miejsce w przeszłości.
Takie nowe podejście Pana starosty do tematu współpracy z innymi samorządami lokalnymi jest również nadzieją na zrestrukturyzowanie administracji urzędniczej w Powiecie. Starosta sam wspominał w wywiadzie, że przewiduje reorganizacje w Urzędzie oraz rozliczenie z solidnego wykonywania obowiązków. Dobrze czytać takie słowa albowiem jak dotąd współpraca z aparatem urzędniczym Starostwa Nowosądeckiego była porażająco zła, nacechowana ociężałością w działaniu, sobiepaństwem urzędniczym i brakiem partnerskich relacji. Nie dziwią zatem komentarze jak ten, który znalazł się pod artykułem pt.: „Sesja Rady Powiatu: Radni pytali, starosta odpowie pisemnie” w internetowym wydaniu „Sądeczanina”. Autor komentarza o nicku „przystojnystefan” napisał w nim: „Panie Starosto kiedy pytamy wywalisz urzędasów darmozjadów, którzy niczego nie produkują a jedynie utrudniają mieszkańcom życie a inwestorom działania? Kiedy pytamy?”. Ten jakże wymowny apel jest głosem niejednego mieszkańca i przedsiębiorcy z terenu powiatu nowosądeckiego. Machina biurokratyczna Powiatu działa po prostu fatalnie i wymaga natychmiastowego ulepszenia. Z tego też miejsca pozostaje przyłączyć się do głosu wspomnianego autora komentarza i wielu innych mieszkańców Sądecczyzny i liczyć na to, że starosta Marek Pławiak także w tym obszarze dokona radykalnej zmiany tak oczekiwanej przez lokalną społeczność.
