
Gmina Chełmiec już od wielu lat realizuje konsekwentnie politykę przełamywania lokalnych monopoli stwarzając własnym mieszkańcom znacznie bardziej dogodne warunki do korzystania z infrastruktury komunalnej. Każdy mieszkaniec gminy odprowadzając swoje podatki i opłaty lokalne do budżetu gminnego liczy na to, że gmina zapewni mu dostęp do nowoczesnej dającej możliwość życia na odpowiednim standardzie infrastruktury komunalnej. Mieszkańcy oczekują, że każde gospodarstwo domowe będzie miało dostęp do wody, będzie posiadało możliwość zrzutu ścieków do kanalizacji albo przydomowej oczyszczalni a także, że gmina zapewni każdemu mieszkańcowi regularny wywóz śmieci. Wójt będąc gospodarzem gminy musi starać się zrealizować te potrzeby wykorzystując środki finansowe z budżetu gminnego ale także pozyskując środki zewnętrzne (chociażby z funduszy Unii Europejskiej). Ale każdy gospodarz gminy, miasta czy powiatu musi nie tylko zadbać by wspomniana infrastruktura powstała, ale by służyła mieszkańcom długo, w prawidłowy sposób a przede wszystkim najtaniej jak to tylko możliwe. Z tych tez powodów – a szczególnie z ostatniego z wymienionych – gmina od lat podejmuje oryginalne czy wręcz kontrowersyjne kroki napawające zdumieniem okolicznych włodarzy a zdarza się, że i własnych mieszkańców (szczególnie ich przedstawicieli…). Krótko mówiąc chodzi o walkę ze wspomnianymi już monopolami lokalnymi. Zaczęło się od sprzeciwu wobec polityki cenowej stosowanej przez Sądeckie Wodociągi. Gmina Chełmiec przez długie lata korzysta z usług tejże spółki miejskiej płacąc za pobór wody cenę taką samą jak każdy odbiorca detaliczny i cena ta jest o 1/3 wyższa niż kwota jaką płaci średnio mieszkaniec gminy Chełmiec za pobór wody z ujęć gminnych. Dla porównania cena jaką płaci gmina Sądeckim Wodociągom za 1 m3 wody to 5,65 zł, uśredniona cena wody w gminie to 3,31 zł – przeszło 2 zł mniej… Różnica musi być zatem pokrywana z budżetu gminnego. A są to kwoty sięgające setek tysięcy złotych rocznie - za wodę w zeszłym roku gmina dopłaciła Nowemu Sączowi przeszło 325 000 zł (razem Sądeckie Wodociągi zainkasowały tylko za wodę kwotę 675 202, 80 zł). Podobnie rzecz ma się ze zrzutem ścieków do sądeckiej oczyszczalni ścieków. W ciągu ostatnich kilku lat w Nowym Sączu cena wody i ścieków wzrosła kilkukrotnie (sięgając ostatecznie 11, 29 zł za metr sześcienny – 5,65 za metr sześcienny wody i 5,64 za metr sześcienny ścieków). Taką cenę płacą w tej chwili nie tylko mieszkańcy miasta ale także taką samą kwotę uiszcza gmina Chełmiec za zrzut ścieków do w/w oczyszczalni. Ze względu na to, że większość mieszkańców gminy płaci znacznie mniej zarówno za wodę jak i za odbiór ścieków różnicę także w tym wypadku dopłaca gmina Chełmiec z budżetu gminnego. I również w tym przypadku są to kwoty sięgające kilkuset tysięcy złotych rocznie – jak wspomniano do wody gmina dopłaca Nowemu Sączowi przeszło 325 000 rocznie a do ścieków przeszło 138 000, razem przeszło 463 tysiące złotych! Aby nie ponosić tak horrendalnych opłat gmina mogłaby obciążyć swoich mieszkańców korzystających pośrednio z usług Sądeckich Wodociągów takimi samymi opłatami jakie ponoszą mieszkańcy w Nowym Sączu. Teraz mieszkańcy gminy Chełmiec płacą średnio 7,83 za metr sześcienny wody i ścieków (dla przypomnienia w Nowym Sączu kwota ta wynosi 11,29 zł). Jednakże wójt chciał uniknąć traktowania mieszkańców aż w tak zróżnicowany sposób i niejako karania ich wyższymi opłatami tylko dlatego, że sieć kanalizacyjna z której korzystają wpięta jest do oczyszczalni w Nowym Sączu (a nie np. w Małej Wsi czy Chełmcu). Kiedy tylko pojawiła się szansa skorzystania z dofinasowania unijnego na budowę i modernizację kanalizacji (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko) wójt postanowił wykorzystać tę szansę nie tylko by rozbudować gminną sieć kanalizacyjną i wodociągową ale także by zmodernizować, unowocześnić, oraz wybudować nowe oczyszczalnie ścieków. I tak dzięki wybudowaniu oczyszczalni ścieków w Piątkowej oraz budowanej właśnie (największej w gminie) oczyszczalni ścieków w Wielogłowach gmina będzie mogła zrezygnować z usług nowosądeckiej oczyszczalni, narzucającej tak wysokie opłaty za zrzut ścieków, i podpiąć własnych mieszkańców do swoich oczyszczalni. Dzięki takiemu zabiegowi gmina Chełmiec uwolni się spod monopolu Spółki Sądeckie Wodociągi co spowoduje brak konieczności dopłaty setek tysięcy złotych rocznie za zrzut ścieków. W związku z tym, że większość środków przeznaczonych na budowę w/w oczyszczalni pochodziła ze środków unijnych wkład własny gminy w budowę oczyszczalni „zamortyzuje się” w ciągu kilku lat tylko z tego powodu, że gmina nie będzie musiała dopłacać do wody i ścieków do Sądeckich Wodociągów. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że nie nowe (a także zmodernizowane oczyszczanie) funkcjonować będą taniej niż sądecka, dzięki czemu opłaty za zrzut ścieków będą znacznie tańsze dla każdego mieszkańca gminy Chełmiec w porównaniu do opłat ponoszonych przez mieszkańców Nowego Sącza. Stosując dokładnie to samo dofinasowanie wójt postanowił uniezależnić się także od sądeckich ujęć wody – także znacznie droższych od tych Chełmieckich. W miejscowości Marcinkowice są w tej chwili ujęcia wody zaopatrujące w tej chwili niemal całą „lewą stronę” gminy Chełmiec. Po drugiej stronie działa niewielkie ujęcie w Piątkowej a reszta zaopatrywana jest z ujęć sądeckich. W związku z faktem, iż ujęcia wody w Marcinowicach są wystarczające by zaopatrzyć całą gminę we własną wodę wójt postanowił wykonać przewiert pod Dunajcem dzięki któremu wszyscy mieszkańcy gminy uzyskają dostęp do znacznie tańszej własnej gminnej wody.
Kolejnym bardzo istotnym dla gminy a szczególnie jej mieszkańców problemem jest kwestia związana z odbiorem śmieci. Zadanie to realizowane jest przez gminę Chełmiec poprzez zawarcie stosownej umowy z konsorcjum firm wyłonionych w drodze zamówienia publicznego, które to pobierają od gminy stosowne wynagrodzenie za wykonaną pracę. W gminie Chełmiec firmy odbierające śmieci pobrały wynagrodzenie roczne w wysokości 1.890.081,00 zł brutto. W przeliczeniu na mieszkańca koszt wywozu śmieci wynosi około 5,83 zł za miesiąc. Co ciekawe w Nowym Sączu rozstrzygnięto niedawno przetarg, w którym firmy odbierająca śmieci (notabene jedna z firm jest spółką komunalną) zainkasowały wynagrodzenie w wysokości 26.593.920,00 zł brutto za trzy lata. Zatem miesięcznie na każdego mieszkańca Nowego Sącza przypada kwota 8, 79 zł! Trudno pojąć dlaczego miasto dysponując własnym wysypiskiem śmieci oraz własna firmą do odbioru tychże płaci w przeliczeniu na mieszkance o 1/3 więcej niż gmina Chełmiec… A biorąc pod uwagę fakt, że gmina ma obszar przeszło 112 km2 a miasto niespełna 58 ta różnica wydaje się być jeszcze bardziej niezrozumiała??!! Przecież firmy odbierające śmieci w większości na terenie miasta odbierają je ze zbiorczych punktów na dużych blokowiskach, a w gminie samochód musi podjechać pod każdy dom z osobna (nie rzadko w trudnym górzystym ternie). Co zadecydowało o tak wysokiej cenie wywozu śmieci trudno jednoznacznie wytłumaczyć?
Ceny odbioru śmieci rosną z roku na rok i biorąc pod uwagę fakt, że na terenie Sądecczyzny działa raptem kilka firm, które wygląda na to – podzieliły się lukratywnym rynkiem „śmieciowym” nie ma żadnych powodów by przewidywać jakąkolwiek obniżkę za świadczenie usługi wywozu śmieci. Już w tej chwili gmina Chełmiec dopłaca z własnego budżetu gminnego przeszło 80 groszy miesięcznie do każdego mieszkańca (około 10 złotych rocznie). A trzeba wziąć pod uwagę fakt, że dopłaty z budżetu gminnego to także środki każdego mieszkańca więc de facto każdy z nas dopłaca do śmieci w sposób pośredni... Przykładem takiego działania jest miasto Nowy Sącz gdzie prezydent zapewnia o tym, że ceny za śmieci nie wzrosną czyli różnicę między ceną jaką płaci każdy mieszkaniec a kwotą za wywóz śmieci zapłaci każdy mieszkaniec z własnych podatków a nie prezydent z własnej kieszeni.
Łatwo przewidzieć, że w ciągu kilku lat kwota ta będzie systematycznie rosnąć. A wtedy może już budżet gminny nie będzie w stanie ponieść takich dopłat a wtedy pozostaje to czego wójt chciał za wszelką cenę uniknąć – podwyżka ceny wywozu śmieci. W tej chwili koszt wywozu śmieci od jednego mieszkańca to niespełna 5 zł miesięcznie (w Nowym Sączu to już 7,50 zł). Wyobrazić sobie można gdyby w Chełmcu cena za wywóz śmieci wynosiła tyle w Nowym Sączu… A wtedy przy rodzinie z 4 dzieci, miesięcznie za wywóz śmieci, trzeba byłoby płacić o 15 zł więcej – 180 zł więcej rocznie! Wójt chciał temu zaradzić budując własną gminną sortownię śmieci w Klęczanach wraz z zakładem dysponującym samochodami do odbioru śmieci. Bzdurą albo wręcz oszczerstwem jest to, że chciano w Klęczanach wybudować wysypisko śmieci!! Po pierwsze jest to absolutnie niemożliwe (gdyż nie przewiduje tego Wojewódzki Plan Zagospodarowania Odpadami Komunalnymi – a więc nie dopuścił by do tego wojewoda) a po wtóre są już wysypiska w Nowym Sączy czy Gorlicach, na które planowano wywozić śmieci. Własna sortowania śmieci oraz samochody do ich odbioru dałyby gminie możliwość kontrolowania cen wywozu śmieci – ba nawet zarabiania na tym poprzez sprzedaż odpadów segregowanych oraz odbiór odpadów w innych gminach! Byłoby to gwarancja utrzymania (a nawet być może obniżenia) kwoty od każdego mieszkańca pobieranej przez gminę za wywóz śmieci. Niestety znalazła się (także wśród niektórych radnych) grupa osób, która postanowiła zbijać kapitał polityczny na opowiadaniu kłamstw związanych z tym przedsięwzięciem, straszeniem ludzi i wetowaniu tej inwestycji. Szkoda bo blokowanie tej inwestycji to nie tylko oszczędność w portfelu każdego mieszkańca, oszczędność w budżecie gminnym, ale także nowe miejsca pracy – dla mieszkańców gminy Chełmiec.