Jako dyrektor Szkoły Podstawowej im. Józefa Bieńka w Librantowej pragnę wyrazić swój kategoryczny sprzeciw i oburzenie wobec wykorzystywania dramatycznej sytuacji w kraju do sabotowania i utrudniania budowy centrum sportowego w Librantowej (https://sadeczanin.info/wiadomosci/chelmiec-szaleje-koronawirus-ale-mur-oporowy-wazniejszy-od-szpitala). Argumentacja, iż przesunięcie środków w budżecie Gminy Chełmiec na konieczne ustabilizowanie terenu wokół stadionu oraz placu zabaw może mieć wpływ na pogorszenie się bezpieczeństwa pracowników i pacjentów szpitala w Nowym Sączu jest podłe, cyniczne i nikczemne. Przyznam, że podobnej mieszanki demagogii, populizmu i żerowania na ludzkich emocjach nie widziałem już dawno.
Zapewne nie ma na świecie człowieka, który nie przeżywałby codziennego lęku i obaw o zdrowie własne i swoich bliskich. Wszyscy chcielibyśmy wygrać ze śmiertelnym wrogiem i w imię tego zwycięstwa gotowi jesteśmy do najdalej idących poświęceń i wyrzeczeń. Z podziwem obserwujemy desperacką walkę lekarzy, ratowników i pielęgniarek, którzy stają się współczesnymi herosami. Ale co na Boga z tym wszystkim ma wspólnego mur oporowy na stadionie w Librantowej?! Inwestycja ta, której wartość wynosi półtora miliona złotych, realizowana jest od jesieni ubiegłego roku i w obecnej chwili znajduje się już na półmetku. Obserwując to, co się wokół nas dzieje, mam nieodparte wrażenie, iż słowa utworu Czesława Niemena pt. „Dziwny jest ten świat” nabrały jakiegoś nowego wymiaru i znaczenia. Wielu ludzi zamknęło się w swych domach niczym w atomowych bunkrach, a jednocześnie kolejne tysiące, jak gdyby nigdy nic, udaje się do pracy, albo z narażeniem życia służy innym, którzy wymagają pomocy lub ratunku. Czasami trudno mi to wszystko zrozumieć i wytłumaczyć …., ale tak po prostu jest. Z jednej strony stan epidemiologicznej wojny, z drugiej jakby normalne życie, a raczej próba jego zaklinania. Tak też dzieje się na stadionie w Librantowej, gdzie przy zachowaniu maksimum ostrożności i środków bezpieczeństwa trwa budowa szkolnego centrum sportowo - rekreacyjnego.
W tym miejscu pragnę bardzo podziękować Panu Wójtowi Bernardowi Stawiarskiemu oraz wszystkim Radnym na czele z Przewodniczącym Wiesławem Szołdrowskim za to, że nie ugięli się pod presją manipulacji, i nie ulegli najtańszej, najohydniejszej demagogii. Ubolewam, że do kolejnej odsłony lokalnej wojenki z Wójtem wykorzystano obecną sytuację w kraju, a hasłem: „chcecie dać na mur oporowy w Librantowej, a w sądeckim szpitalu umierają ludzie”, perfidnie zagrano na ludzkich sumieniach … O tym, jak marnym trzeba być żurnalistą, żeby wystrugać tak przewrotny, podszyty obłudą i hipokryzją tytuł, nie chce mi się nawet pisać. Żałosne.
Pani Redaktor,
a może zamiast toczonej z Wójtem Stawiarskim wendetty, przygotowałaby Pani cykl artykułów, poświęcony właśnie tym bezimiennym bohaterom: lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym. W imię elementarnego szacunku i wdzięczności (oraz dziennikarskiej misji) wartałoby dać im twarz i "obedrzeć" z anonimowości, bo w pełni na to zasługują.
I tak na koniec (choć miałem tego nie robić, ale jednak….) z obrzydzeniem zniżę się do poziomu red. Ewy Stachury (w wątpliwej nadziei, że może zrozumie).
Pani Redaktor,
kiedyś widziałem jak kupowała Pani markowe produkty ….., a w Afryce dzieci umierają z głodu…..
Już Pani zrozumiała?!
Z poważaniem Jarosław Rola