
W Zespole Szkół w Paszynie odbyła się nietypowa impreza, jedna z dziecięciu realizowana w ramach projektu Stowarzyszenia Sursum Corda pod nazwą „URODZINY NA LEKARSTWO”. Jest on finansowany w ramach Programu „Decydujesz, pomagamy” spółki Tesco (Polska) Sp. z o.o. oraz Fundacji Tesco Dzieciom. Polega na zorganizowaniu dziesięciu imprez niespodzianek dla dzieci niepełnosprawnych lub przewlekle chorych. Założeniami projektu URODZINY NA LEKARSTWO jest podarowanie odrobiny radości osobom zmagającym się codziennie ze swoją chorobą lub niepełnosprawnością.
Wolontariusze, którzy podejmują się tych inicjatyw rozwijają swoje umiejętności społeczne oraz zyskują poczucie satysfakcji z działalności dla dobra innych ludzi. Grupa wolontariuszy Sądeckiego Centrum Wolontariatu, działającego również na terenie Paszyna pod kierunkiem koordynatora pani Katarzyny Winiarskiej - Janur zorganizowała niezwykłe spotkanie dla pięćdziesięciu osób i zgromadziła wokół siebie mnóstwo ludzi ze społeczności lokalnej, którzy wsparli ich działania zarówno swoją pracą i zdolnościami jak i rzeczami materialnymi.
A jubilatem, który 22 grudnia obchodził swoje 15 urodziny był Walenty Pazgan, chłopiec z porażeniem mózgowym czterokończynowym, uczeń gimnazjum w Zespole Szkół w Paszynie. Niespodzianką koordynowali wolontariusze: Sonia i Daria Miczołek, Asia Oleksy, Angelika Szołdrowska, Dawid Tokarz, Dominik i Marcin Janur, Michał Szkarłat, a dzielnie pomagali Oliwia Skrzypiec, Natalia Baran, Julia Bochenek, Piotr Kościółek, Filip Jelito, Mateusz Szczurek, Adrian Jasiński i jeszcze mnóstwo ludzi, których nie sposób wymienić.
Na urodziny przyszli uczniowie klasy drugiej gimnazjum wraz z wychowawczynią. Starają się oni od wielu lat wspierać swojego kolegę, który poza codzienną rehabilitacją musi sprostać również codziennej nauce szkolnej, sprawdzianom i egzaminom. Była również rodzina i przyjaciele Walka sprawiając mu swoją obecnością wielką niespodziankę. Goś mi byli również niepełnosprawni sportowcy pani Anna Bodziony i pan Wiesław Janus oraz trenerzy pracujący na co dzień z niepełnosprawnymi pan Stanisław Ślęzak i pan Marian Gonciarz. Było mnóstwo śpiewu czyli „sto lat” na dwa akordeony i gitarę, koncert kolęd przygotowany przez panią Beatę i grupę dziewcząt z gimnazjum. Wszystkim smakowały ciasta, owoce, słodycze, pizza i sałatki, pod którymi uginały się stoły dzięki życzliwości sponsorów i dotacji – impreza pełną parą trwała przez ponad trzy godziny.
Wszyscy wiemy, że Walek chciałby zostać komentatorem sportowym – miał więc możliwość komentować rozgrywki biegowe swoich kolegów w maxi spodniach na trzy osoby. Wolontariuszki wykorzystały ostatnio zdobyte na kursie umiejętności i malowały twarze dzieciakom, robiły balonowe kwiaty czy też kręciły talerzami. Wolontariusze natomiast przeprowadzili grę francuską – pełną humoru, w której cztery drużyny zawodników wykonywały śmieszne zadania a nad poprawnością czuwał jubilat. Śmiechu było mnóstwo, prezentów jeszcze więcej – ale najważniejsze w tym spotkaniu było to, że w pewnym momencie zapomnieliśmy zupełnie o niepełnosprawności.